Maszyny |
Akcja-segregacja | Miasto | Nierealne ogniska | Epidemia |
Mam w d... | Handel | Idziemy przez czas
Dedykacja
| Credo | Moja wiara | Jutro przed nami | Pożar w Kwaśniewicach | Ulice milczą
EPIDEMIA |
|
Ludzie bez
skrupułów na każdej ulicy Szukają okazji łatwej zdobyczy Gdy znajdą ofiarę, zacierają ręce Kochają bić więcej i więcej więcej, aby bić więcej aby bić więcej... Ludzie bez skrupułów nie wdają się w rozmowy Uznają tylko argumenty siłowe Działają wszędzie, we dnie i w nocy Widok krwi raduje ich oczy TĘPYM WZROKIEM PATRZĄ SIĘ WĘSZĄ, GDZIE SIĘ LEJE KREW ZARAŻAJĄ MOJĄ GŁOWĘ AŻ W KOŃCU BĘDĘ... TĘPYM WZROKIEM PATRZYŁ SIĘ WĘSZYŁ, GDZIE SIĘ LEJE KREW BIŁ, RABOWAŁ TAK JAK ONI W KOŃCU BĘDĘ JEDNYM Z NICH I Ty też będziesz w końcu jednym z nich... Ludzie bez skrupułów w każdym domu Jedni jawnie, drudzy po kryjomu Podniecają się smakiem cudzych pieniędzy Cieszą się z satysfakcji nędznej TĘPYM WZROKIEM PATRZĄ SIĘ... |
Muzyka:
Farben Lehre
Tekst: Wojciech Wojda - 09.09.1992